Co wiemy o odżywianiu?

Tytuł tekstu może wydawać się zaskakujący, ale prawda jest taka, że absolutnie nie ma powodów do zdziwienia. Można też powiedzieć, że dziwić należy się z zupełnie innych powodów.

Zdrowo i niezdrowo

Naturalnie trudno odpowiadać za wszystkich – można jedynie pokusić się o pewne przypuszczenia. Weźmy sobie za przykład podział na jedzenie zdrowie i niezdrowe – możliwe, że jest to coś, o czym mówi się stosunkowo często. Niemniej jednak bardzo prawdopodobne jest, że i na tym tle pojawiają się niejasności (jeśli tak można powiedzieć).

O szczegółach można opowiadać i opowiadać – są tematy, które wymagają ogromnej wiedzy. Ponadto w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak skoncentrowanie się na przykładach.

Pora na konkrety!

Świetnym przykładem są choćby banany – wydawać by się mogło, że banany dojrzewające są lepszym wyborem niż te z zieloną końcówką. Rzeczywistość przedstawia się jednak odwrotnie – banany z zieloną końcówką mają pozytywny wpływ na poziom insuliny. Możliwe też, że część z nas przechowuje pomidory w lodówce. Jeżeli tak rzeczywiście jest, możemy mówić o błędzie – pomidory nie powinny być przechowywane w lodówce, gdyż tracą swój smak. Zostając przy bananach i pomidorach, raczej wszyscy wiedzą, że trzeba jeść owoce i warzywa. Czy jednak to samo można powiedzieć o zalecaniu spożycia minimum 5 różnych porcji owoców i warzyw (rzecz jasna dziennie)? Istotne jest również to, że owoce i warzywa mogą być świeże, mrożone, konserwowane lub suszone. Warto też na koniec odnieść się do kawy – potrzebuję kawy, aby się pobudzić, tego typu stwierdzenie jest prawdopodobnie stosunkowo popularne. Tymczasem równie dobrze można mówić, że potrzebuję jabłka, aby się pobudzić – jabłka są skuteczniejsze od kawy.

Ciekawe, prawda? Do tego to tylko kilka przykładów.