Wielu rodziców z całego globu codziennie stara się zaspokoić dietetyczne potrzeby swoich dzieci, dostarczając im odpowiednie ilości witamin, mikro- oraz makroelementów. Dzieci naturalnie skłaniają się ku smakom, które są dla nich znajome i łatwe do przyjęcia. Wymaga to od rodziców kreatywności w zachęcaniu do próbowania nowych potraw, a czasem konieczności „przemycania” składników mniej lubianych przez dzieci. Rozmawialiśmy z matkami na temat ich strategii na zwiększenie spożycia witamin przez ich pociechy.
Zdrowe nawyki żywieniowe nie budują się z dnia na dzień – to fakt dobrze znany każdemu rodzicowi. Jednak trudno zaakceptować, kiedy nasze dzieci upodobują sobie jedynie kanapki czy banany. To dlatego niektórzy rodzice stosują różne chwyty, aby przekonać swoje pociechy, że takie rzeczy jak zdawałoby się nieatrakcyjny brokuł czy nieufny jarmuż są niezbędne dla ich zdrowego rozwoju.
Dzieci czasami odrzucają pewne produkty albo całe grupy produktów. Na przykład mogą zupełnie odrzucać jajka, aż pewnego dnia nagle zaczynają je uwielbiać. Rodzice często są zaskoczeni takim zwrotem akcji, ale zdają sobie sprawę, że jest to naturalny element rozwoju dzieci. Julia, matka Krzysia, na przykład miała problem z wprowadzeniem produktów mlecznych do diety swojego syna. Zmiana nastąpiła, gdy odkryła, że mleko może mieć smak truskawek lub kakao i to dzięki suplementowi diety firmy Herbapol wzbogaconemu w witaminy D, C, B6 oraz cynk i jod.
Marysia korzysta z metody „przemycania” warzyw w zupach-kremach. W tym kontekście opowiada o „zupie królika”, która zawiera między innymi niechętnie jedzoną przez jej syna marchewkę. Marysia uważa, że dodanie elementu bajkowości do jego posiłków, poprzez nadawanie daniom nazw kojarzących się z ulubionymi postaciami z bajek, może pomóc w dalszym rozwijaniu pozytywnych skojarzeń z jedzeniem.
Blender to największy sprzymierzeniec wielu rodziców. Koktajle są doskonałym sposobem na dostarczenie organizmowi zalecanych ilości owoców i warzyw. Marta na przykład wspomina, jak jej córka poznała smak szpinaku poprzez koktajl z gruszką. Podobnie, Marta przygotowuje placki i gofry z dodatkiem puree z dyni lub buraków, startej marchewki albo cukinii.
Podsumowując, rozwijanie u dzieci nawyku wybierania zdrowych produktów zaczyna się od próbowania. Aby jednak zachęcić dziecko do spróbowania czegoś nowego, musimy zdobyć jego zaufanie zarówno do nas, jak i do nowego jedzenia. Dlatego łączenie znanych smaków i kształtów z nowymi produktami może pomóc dzieciom oswoić się z trudniejszymi smakami.