Mniszek lekarski, będący powszechnie spotykanym „chwaszczem”, jest często niedocenianą rośliną, która jednak ma wiele do zaoferowania. Jest uważany za jedno z najbardziej efektywnych naturalnych leków, dostępnych bezpośrednio z naszej przyrody. W okresie, kiedy mniszek lekarski kwitnie w pełni, warto zastanowić się nad tym, co dobrego możemy wykorzystać z tej popularnej rośliny.
Mniszek lekarski, który jest również nazywany dmuchawcem, (Taraxacum officinale lub Taraxacum vulgare) należy do rodziny astrowatych. Ten rodzaj rośliny jest typowy dla terenów nieużytkowych, łąk i poboczy dróg. Najprawdopodobniej pochodzi z Grecji.
Właściwości mniszka lekarskiego były doceniane już w starożytności przez Greków. To właśnie arabski lekarz Avicenna stosował syrop z mniszka przeciwko zapaleniu oczu w X wieku. W aptekach pojawił się dopiero w przeciągu XIII i XIV wieku. W XVI wieku mniszek osiągnął szczyt swojej popularności, jako uniwersalne lekarstwo na różnego rodzaju dolegliwości, wśród których znajdowały się również problemy z potencją u mężczyzn.
Mniszek lekarski był obiektem strachu dla żon. Wierzono, że jego działanie wpływa korzystnie na męską potencję, co stawiało go w centrum uwagi jako potencjalne narzędzie do zdrady. Stąd wywodzi się jedna z jego nazw – „męska stałość”, która tłumaczy, dlaczego nasze przodkowie chcieli mieć go blisko domu. Mówiąc „stałość”, nie mamy na myśli wierności, ale staropolskiego terminu oznaczającego „stanie, wstanie”, jak opisuje to czasopismo „Natura i Ty”.
Według Elżbiety Szot-Radziszewskiej, autorki książki „Sekrety ziół: wiedza ludowa, magia, obrzędy, leczenie” (Warszawa 2005, Wydawnictwo TRIO), mniszek lekarski jest wykorzystywany w medycynie ludowej w wiele różnych sposobów. Przygotowuje się z niego miód na wątrobę, syrop na przeziębienia i kaszel oraz napar na nadciśnienie i wzmocnienie organizmu. Wszystkie te metody przygotowania opierają się na ścisłych dawkach i procedurach.